David Mills
David Mills jest chyba najbardziej znanym rajdowcem w GEO-9, oraz członkiem gangu Czarnych Jedźców. Mills na oko ma co najwyżej trzydzieści lat. Ciemnowłosy mężczyzna o smutnym spojrzeniu jest obiektem westchnień wielu kobiet. Powodem jest nie tylko to ile emocji potrafi dostarczyć wybrany przez niego sport, ale także niesamowity talent rajdowca i jego przystojna twarz.
Historia[]
Mills pochodzi z Bariz - z niegdyś bogatej rodziniy szlacheckiej. Już na rodzimej planecie zajmował się rajdami, w których był naprawdę niezły. Mills słynął z reputacji kobieciarza i uwielbiał imponować swoim wybrankom ścigając się w zawodach. Największą słabością Davida była jednak zawsze skłonność do podejmowania każdego rzuconego wyzwania i nadmierna wiara w swoje umiejętności. Cechy te sprawiały, że rajdowiec angażował się w coraz trudniejsze i coraz bardziej ryzykowne rajdy.
Największym rywalem przyszłego Czarnego Jeźdźca był jego rówieśnik - Alex Turner. Rywalem, a zarazem najlepszym przyjacielem, z którym zwykli napędzać się nawzajem w przechwałkach i wymyślaniu coraz bardziej niebezpiecznych i ryzykownych tras. Zapędy te zaowocowały zorganizowaniem przez nich rajdu, będącego - jak się wkrótce okazało - ostatnim wyścigiem Millsa na Bariz. I ostatnim Turnera gdziekolwiek.
Na ostatnimi okrążeniu dwójka przyjaciół prowadziła, idąc dokładnie łeb w łeb. Końcówka trasy uwzględniała jednak przejazd wąskim przelotem - którykolwiek z nich wjechałby jako pierwszy wygrałby wyścig. Niemal do końca obaj rywale byli pewni, że uda im się wysunąć przed przeciwnika choć na chwilę przed tunelem. Niestety nie wystarczyło czasu - Mills wprawdzie zdołał wysunąć się nieco do przodu, jednakże nie na tyle by móc zmieścić się w tunelu, nie zahaczając samochodem o maszynę przyjaciela. Koniec końców, do tunelu nie wjechał nikt - dwaj kierowcy złączyli się maszynami i roztrzaskali u wlotu.
Alex zginął na miejscu. Mills zaś zapadł w śpiączkę w której spędził siedem miesięcy, nim specjaliści z Barijskich szpitali zdołali go wybudzić. Gdy w końcu David doszedł do siebie, zorientował się że jego przyjaciel nie żyje, zaś wszystkim dawnym towarzyszom rajdowym on sam nie jest w stanie ponownie spojrzeć w oczy. Także sytuacja jego rodziny uległa zmianie - jego ojciec, niegdyś zamożny, wydał bardzo dużą sumę pieniędzy by syn wrócił do zdrowia, co w znaczym stopniu uszczupliło majątek rodziny.
Rajdowiec nie potrafił odnaleźć się już w rodzinnym mieście i - by uciszyć sumienie - postanowił wyemigrować z planety i zacząć od nowa. Los chciał, że trafił na Ash gdzie szybko zdobył nieco pieniędzy na pojedynkowych rajdach odbywanych wypożyczanym samochodem. Wkrótce chłopaka dostrzegł Seiji Takara - wówczas starający się odbudować dawną świetność swojego gangu. Zainwestował on, wyposażając Millsa w nowiutki samochód, co wkrótce okazało się być dobrą decyzją. David pomógł Czarnym Jeźdźcom powrócić do środowiska rajdowego oraz stał się jednym z lepiej znanych streetracerów. Od czasu wyjścia ze śpiączki przestał też gonić za coraz gorętszymi wrażeniami i skupia się wyłącznie na tym, by pozostać blisko szczytu.
Historia Davida Millsa jest całkiem nieźle znana w GEO-9, ponieważ słynny reporter Ned Dale, zwęszywszy okazję na uzupełnienie swojego portfela o sporą ilość pieniędzy, dotarł do źródeł pochodzenia rajdowca i dokładnie wypytał jego dawnych znajomych o jego przeszłość. Wkrótce gotowy tekst, opisujący większą część życia słynnego rajdowca, ujrzał światło dzienne na falach Kanału 16.
Plotki[]
- Podobno podczas wypadku na Bariz, David Mills odniósł o wiele większe obrażenia niż tylko te, które doprowadziły go do stanu śpiączki. Niektórzy mówią, że spora część ciała chłopaka uległa niemal całkowitemu zniszczeniu i że obecnie Mills w znacznej części składa się z cybernetycznych wszczepów i implantów. Wielu podłapuje tę teorię by tłumaczyć nią wyjątkowe zdolności rajdowca.
- Podobnie jak niegdyś, za kierowcą panienki idą sznurem. Ten jednak, według pogłosek, nie poświęca im już jakiejkolwiek uwagi. Z jakiegoś powodu rajdowiec nie pozwala sobie zbliżyć się do żadnej kobiety, a w każdym razie o żadnym przypadku nie jest oficjalnie wiadomo.
- Krążą pogłoski, że w głębi duszy David Mills pozostał tak samo butny jak niegdyś, i że odpowiednio namawiany nie oprze się żadnej, nawet najbardziej ryzykownej, propozycji.